3 grudnia 2024
Osiągnięcie zerowej emisji netto

Firmy nie sprostają wymogom polityki Net Zero

Prawie 7 na 10 (68 proc.) firm na świecie przyznaje, że nie nadąża za rosnącą liczbą regulacji prawnych z zakresu zrównoważonego rozwoju – wynika z badania przeprowadzonego przez NTT. 

Ponad połowa (55 proc.) z nich wskazuje na brak dostępu do wystarczających danych potrzebnych do skutecznego raportowania zerowych emisji netto. Także połowa odczuwa przepaść technologiczną, skutkującą brakiem dostępu do odpowiednich narzędzi do raportowania. Problemy z dostosowaniem do obowiązujących norm skutkują tym, że aż 95 proc. przedsiębiorstw może mieć problem ze zrealizowaniem celów polityki net zero. Szansą dla nich na nadrobienie strat jest naśladowanie liderów procesu dekarbonizacji, którzy oparli swoją strategię na nowoczesnych technologiach.

Czy net zero jest wykonalne?

Polityka net zero to strategia, która ma na celu zredukowanie emisji gazów cieplarnianych do poziomu zerowego netto. Oznacza to przykładowo równoważenie emisji z procesów produkcyjnych poprzez działania kompensacyjne, takie jak zwiększenie pochłaniania dwutlenku węgla. Zobowiązanie wywodzi się z globalnych ustaleń podjętych w ramach Porozumienia paryskiego z 2015 roku, kiedy rządy postanowiły zatrzymać wzrost średniej globalnej temperatury na poziomie poniżej 2°C względem poziomu z czasów przedprzemysłowych i starać się, by było to nie więcej niż 1,5°C. Aby tego dokonać, kraje i przedsiębiorstwa na całym świecie zadeklarowały osiągnięcie zerowej emisji netto gazów cieplarnianych najpóźniej do 2050 roku.

Okazuje się jednak, że nie jest to łatwe zadanie. Raport NTT „Exploring the Paths to Net Zero” ocenia globalne wysiłki firm w zakresie zrównoważonego rozwoju. Szczególnie te związane z osiąganiem celów zerowej emisji CO2. Przebadanie 500 przedsiębiorstw pokazało, że obecnie 2 na 3 firmy mają opóźnienia w realizacji swoich celów. Co więcej, nawet 95 proc. może nie sprostać własnym założeniom.

– Wiele wskazuje na to, że 95 proc. firm nie uda się zrealizować założeń polityki net zero zgodnie z planem. Z naszego raportu wyraźnie wynika, że przedsiębiorstwa aktualnie zmagają się z wieloma przeszkodami – rosnącym wykorzystaniem analityki danych, koniecznością pogodzenia celów biznesowych z wymogami zrównoważonego rozwoju oraz coraz bardziej skomplikowanymi regulacjami prawnymi. Dodatkowo, zakłócenia wynikające z sytuacji geopolitycznej tylko pogłębiają te wyzwania. Co więcej, badania pokazują, że tylko 21 proc. firm działa zgodnie z założonym harmonogramem, a jedynie 11 proc. wyprzedza swój plan. Z kolei aż 68 proc. firm przyznaje, że ma opóźnienia w realizacji swoich celów klimatycznych. To wyraźnie pokazuje, jak złożony i trudny jest proces transformacji w tym kierunku – mówi Aleksandra Porowska z NTT DATA, spółki córki NTT.

Przedsiębiorcy gubią się w gąszczu regulacji prawnych

Należy pamiętać, że osiągnięcie net zero to tylko jedno z wielu wyzwań, przed którymi stoją firmy. Dlatego aż dwie trzecie z nich przyznaje, że nie nadąża za coraz to nowymi regulacjami prawnymi z zakresu ESG. Obejmują one m.in. wymogi dotyczące emisji dwutlenku węgla, takie jak norma Euro 7 dla pojazdów oraz przepisy związane ze sprawozdawczością środowiskową, deforestacją, CBAM czy też proponowane przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) przepisy dotyczące ujawniania informacji związanych z klimatem. Przepisy te nie tylko szybko zmieniają się na całym świecie, ale również nakładają dodatkowe obowiązki na przedsiębiorstwa działające w różnych sektorach.

– Mnogość regulacji prawnych związanych ze zrównoważonym rozwojem powoduje, że zespoły odpowiedzialne za przygotowania są coraz bardziej przytłoczone nadmiarem obowiązków. Dla 44 proc. przedsiębiorstw jest to największa przeszkoda na drodze do osiągnięcia zerowej emisji netto. 46 proc. przyznaje, że gdyby w aktualnych regulacjach dotyczących net zero zaszły zmiany, nie byłyby w stanie im sprostać, ponieważ spowalnia to proces i opóźnia realizację celów. Dodatkowo, według Międzynarodowej Federacji Księgowych (IFC), 86 proc. firm na całym świecie korzysta z wielu różnych standardów i ram raportowania, co znacząco komplikuje ujednolicenie działań. Tym samym przedsiębiorstwa muszą poświęcać więcej zasobów na interpretację i wdrażanie regulacji, co z kolei wpływa na efektywność ich działań i zwiększa ryzyko opóźnień. Z tego względu tak ważne jest, aby ściśle obserwować proces legislacji i współpracować z ustawodawcą – nie bać się zadawać pytań i sygnalizować wątpliwości. Tylko dobra współpraca jest w stanie przynieść pozytywne efekty – tłumaczy Monika Zaród z NTT DATA Business Solutions.

Dane na całym świecie ulegają podwojeniu co dwa lata – wyzwania dla firm

Jak zauważają autorzy badania, dziesięć lat temu rokowania przedsiębiorców co do szans wywiązania się z obowiązków względem polityki net zero były bardziej optymistycznie. Głównie dlatego, że biznes prężnie angażował się w liczne programy na rzecz zrównoważonego rozwoju oraz inwestował w zielone alternatywy energetyczne, jeszcze przed przyjęciem założeń net zero. Zanim jednak firmom udało się osiągnąć cele, tempo postępu spowolniło. Jedna trzecia ankietowanych dyrektorów dziś wprost przyznaje, że wiele pierwotnych założeń zwyczajnie zdezaktualizowało się wraz z biegiem czasu, a warunki zewnętrzne wpływające na prowadzenie biznesu i raportowanie okazały się trudniejsze niż początkowo przypuszczano. 

To, czego 58 proc. firm nie wzięło pod uwagę w swoich planach, to m.in. wykładniczy wzrost danych wewnętrznych związany z tym, że liczba danych na całym świecie co dwa lata ulega podwojeniu. Poza tym, 65 proc. przedsiębiorstw jest zdania, że to właśnie duży wzrost danych stoi im na drodze do osiągnięcia celów zerowego zużycia energii netto.

Kluczowe centra danych

Centra danych, które obsługują rosnący wolumen cyfrowych informacji, stają się kluczowym elementem cyfrowej transformacji organizacji. W ciągu ostatnich dwóch lat emisje z centrów danych, w konsekwencji rosnącej digitalizacji, wzrosły średnio o 1,5 proc. Dlatego redukcja emisji w tym sektorze staje się priorytetem, a wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii i optymalizacja efektywności energetycznej obiektów centrodanowych najprostszym rozwiązaniem. Wykorzystanie profesjonalnych i niskoemisyjnych ośrodków do przechowywania i przetwarzania zasobów jest jednym z kluczowych narzędzi do wsparcia organizacji w osiągnięciu celów zerowej emisji.

Z tą tezą zgadza się Wojciech Stramski, prezes Beyond.pl, dostawcy usług data center

– Utrzymanie i przetwarzanie każdej informacji cyfrowej wiąże się z wymiernym wpływem na środowisko w postaci śladu węglowego. Firmy, które poważnie podchodzą do realizacji swoich celów zrównoważonego rozwoju, muszą poszukiwać takich partnerów centrodanowych i chmurowych, którzy zapewnią nie tylko najwyższą jakość usług, ale także minimalny wpływ na środowisko. Wbrew pozorom można te kwestie zweryfikować szybko i bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Fundamentem w tej chwili jest wykorzystanie do zasilania obiektów typu data center energią odnawialną potwierdzoną gwarancjami pochodzenia. Dodatkowym elementem jest zrozumienie, jaką efektywność energetyczną oferuje dany obiekt data center (mierzoną wskaźnikiem PUE). PUE określa korelację ilości kilowatów konsumowanych przez obiekt data center, względem kilowatów konsumowanych przez infrastrukturę IT. Nie możemy zapomnieć o wskaźniku WUE, który mierzy ilość wody konsumowanej przez obiekt data center – wykorzystywanej najczęściej w celach chłodniczych. Kontynuacja współpracy z dostawcami, którzy nie realizują inicjatyw dekarbonizacyjnych spowoduje, że osiągnięcie ambitnych celów klimatycznych będzie niemożliwe. 

Kolejnym wyzwaniem będzie kwestia dynamicznie rosnącego zapotrzebowania na usługi centrów danych, związanego z rozwojem sztucznej inteligencji: – Z uwagi na dynamiczny wzrost zapotrzebowania na energię, którą generuje infrastruktura IT obsługująca sztuczną inteligencję, nasza branża musi wziąć większą odpowiedzialność za dostarczanie rozwiązań jeszcze bardziej zoptymalizowanych z punktu widzenia energetycznego – podkreśla Wojciech Stramski i dodaje: –  W najbliższych latach, z uwagi na dynamiczny rozwój AI, impakt biznesu na generowanie śladu węglowego będzie ogromny. Wszystkie firmy z każdej branży, nie tylko firmy produkcyjne, będą miały w tym udział. Mowa o ogromnej liczbie firm wykorzystujących sztuczną inteligencję w bieżącej działalności. One będą musiały świadomie i odpowiedzialnie podejmować decyzje dotyczące obiektów, w których będą utrzymywać infrastruktury IT lub – jeżeli będą korzystać z gotowych rozwiązań software’owych – rozumieć, gdzie dostawcy tych rozwiązań utrzymują swoją infrastrukturę.  

Wyzwanie firm w monitorowaniu i analizie danych

Kłopotliwe jest nie tylko przechowywanie danych, ale również dostęp do nich. Ponad połowa respondentów badania NTT boryka się z ograniczonymi możliwościami pozyskiwania danych. Jak tłumaczy Dariusz Wiszniewiecki z NTT DATA Business Solutions, problem ten ma w dużej mierze podłoże technologiczne.

– Po pierwsze wiele firm wciąż korzysta z przestarzałych systemów, które nie są w stanie precyzyjnie monitorować i analizować emisji gazów cieplarnianych w czasie rzeczywistym. Po drugie, dane związane z emisjami często pochodzą z różnych źródeł, takich jak dostawcy czy podwykonawcy, co utrudnia ich spójne gromadzenie i przetwarzanie. Dodatkowo, brak standaryzacji w raportowaniu emisji między sektorami sprawia, że przedsiębiorstwa mają trudności z porównywaniem swoich wyników i oceną postępów. Wdrożenie nowoczesnych systemów zarządzania danymi może pomóc firmom lepiej monitorować, raportować i optymalizować swoje działania w zakresie zrównoważonego rozwoju – mówi.

Ponadto, połowa firm ankietowanych przez NTT jest zdania, że to właśnie przepaść technologiczna jest przyczyną ich spowolnienia w raportowaniu osiągnięć w zakresie net zero.

Technologia kluczem do dekarbonizacji

Co ciekawe, odpowiednie zaplecze technologiczne w dużej mierze stoi za sukcesem tych biznesów, które uchodzą za liderów realizowania strategii net zero. Dzieje się tak, gdyż wykonują one założenia dekarbonizacji zgodnie z oczekiwaniami lub nawet je wyprzedzają. W swoich działaniach korzystają z zasobów sztucznej inteligencji, IoT i fotowoltaiki. Spośród 500 badanych na zlecenie NTT firm, za liderów zostało uznane 44 (9 proc.) z nich. Najliczniejszymi przedstawicielami tej grupy są spółki z branży technologicznej i telekomunikacyjnej (12 proc.). Z oczywistych względów mają one najlepszy dostęp do innowacyjnych rozwiązań.

– Ponad połowa liderów jest zdania, że technologia jest kluczem do dekarbonizacji. Tzw. liderzy w zakresie wdrażania polityki net zero to firmy, które stanowią modelowy przykład dla innych przedsiębiorstw, ponieważ skutecznie stawiają na automatyzację swoich procesów. Te organizacje inwestują w technologie pozwalające monitorować zużycie energii i efektywność energetyczną oraz korzystają z cyfrowych platform korporacyjnych, które wspierają ich działania. Istotny jest tu brak przypadkowości – liderzy podejmują decyzje w oparciu o dane, co pozwala im działać bardziej precyzyjnie i efektywnie. Aż 72 proc. z nich korzysta z narzędzi do zarządzania energią, a 67 proc. inwestuje w zaawansowane rozwiązania do zarządzania danymi i analitykę. To właśnie te technologie pozwalają im monitorować postępy w czasie rzeczywistym, optymalizować działania i skutecznie realizować cele związane z net zero – mówi Dariusz Wiszniewiecki.

Spośród pozostałych 456 przedsiębiorstw tylko 38 proc. podziela przekonania liderów, co do znaczenia technologii. Tylko połowa z nich decyduje się na strukturę zarządzania opartą na automatyzacji.