Międzynarodowy gigant medyczny – Medtronic – jest przykładem firmy, której deklaracje środowiskowe mijają się z rzeczywistością. Przekonują się o tym na co dzień użytkownicy m.in. pomp insulinowych otrzymując od firmy paczki wypełnione głównie powietrzem. Kurierzy UPS z kolei dzielnie rozwożą pod ten sam adres po kilka lekkich, ale dużych przesyłek. Ich zawartość często mogłaby się zmieścić w kopercie, a nie w kilku pudełkach.
Polski rynek e-commerce jest już całkiem dobrze rozwinięty. Coraz większą rolę w jego wzroście odgrywa nie liczba użytkowników, a to jak często i dużo kupujemy. Coraz częściej zdarzają się też sytuacje, że dostawa kurierem/do paczkomatu to jedyna możliwa opcja zakupu danego produktu. Tak jest m.in. w przypadku specjalistycznego sprzętu medycznego dla diabetyków.
– Reklamowałem pompę insulinową. Bardzo szybko otrzymałem nową, zapakowaną w niewiele większą od samego urządzenia paczkę. Uprzedzono mnie, że otrzymam jeszcze stosowne instrukcje i dokumenty do pompy i sensora do pomiaru cukru. Po kilku dniach zaczęły docierać do mnie paczki dostarczane przez UPS. Otrzymałem ich łącznie sześć. Ich zawartość (tylko instrukcje i foldery papierowe) spokojnie zmieściłaby się w jednym pudełku. Sprawdziłem, że wszystkie paczki nadano tego samego dnia i w tym samym miejscu. Nie rozumiem, dlaczego tak je zapakowano i wysłano – opowiada Paweł, diabetyk z 12 letnim stażem.
Historia brzmi znajomo? W sieci coraz częściej wytykamy sprzedającym nieefektywne pakowanie. I słusznie, gdyż jest się czym martwić. Rynek e-commerce wszedł u nas w stabilną fazę dojrzałości. Liczba użytkowników Internetu oraz liczba zakupów online w Polsce od początku pandemii wzrosła – z 85 proc. w 2020 r. do 88 proc. w 2024 r. Natomiast zarówno częstotliwość zakupów, jak i średnia wartość koszyka rosły jeszcze wyraźniej w ostatnich latach. Ta pierwsza ze średniej 15,3 razy na rok w 2020 r. zwiększyła się do 17,7 w 2023 r. – wynika z raportu „E-commerce w Polsce: konkurencja i rosnące oczekiwania napędzają rozwój” opracowanego przez Strategy& w Polsce.
PPWR potrzebny od zaraz
W Polsce każdy kurier dostarcza średnio ok. 130 paczek dziennie. Rocznie w ręce Polaków trafia aż niemal 800 mln przesyłek. Niestety większość z nich zawiera głównie powietrze. Jedyna nadzieja w przepisach (PPWR – ang. Packaging and Packaging Waste Regulation), które mają wprowadzić 50 proc. maksymalnej pustej przestrzeni dla opakowań zbiorczych, transportowych i e-commerce. Wówczas wysyłanie 64 stronicowej instrukcji nieco większej niż rozmiar A5 o wadze 90 gr w pudełku o wymiarach 30x15x24 cm, zamiast w zwykłej kopercie, raczej nie będzie opłacalne.
Co to oznacza w praktyce? Pusta przestrzeń oraz wypełniacze nie mogą zajmować więcej niż 50 proc. pudełka. Zatem, przede wszystkim, sklepy i korporacje będą musiały włączyć myślenie i zacząć pakować produkty patrząc na to co, jak i w co pakują.